wtorek, 20 października 2015

Brzemię

Nie, dziś nie będę marudził o tym, jakie to brzemię noszę na swoich barkach, próbując w rytmie kankana wystukiwać na klawiaturze kolejne opowiadania i powieści. Nie będę także poruszał tematów socjologiczno-politycznych ani wypuszczał się na erotyczne wynurzenia... Podzielę się fotką - uroczą pamiątką z trzeciego już KFASONu, gdzie w gronie przyjaciół bezczelnie reklamowałem mój zbiór "Femme fatale"...

... pozwolę sobie także na pełne dumy obwieszczenie: otóż w listopadowym numerze CZWARTEGO WYMIARU ukazało się moje opowiadanie "Brzemię cierniowej ścieżki". Tekst sprytny, klimatyczny, no i - o ile właściwie go rozumiem - dający do myślenia ;)
Lojalnie ostrzegam: najnowszy numer CZWARTEGO WYMIARU zawiera mnóstwo ciekawych artykułów, więc jeśli nie macie czasu na lekturzenie... czytajcie go na raty.


4 komentarze:

  1. Trzeba będzie kupić :(
    ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, trzeba. Reklama dźwignią handlu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzemię... rzeczywiście daje do myślenia. Lektura obowiązkowa dla wszystkich dziennikarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za dobre słowo i motywację :)

    OdpowiedzUsuń